Klątwa tnie mieczem moją jaźń
"Tak, to twój ciemiężyciel": mówi głos z otchłani podświadomości
Który wszechwładca rozstąpi morze bólu niczym Mojżesz?
Który wszechwładca zniszczy kruchość, która wypija krew mego żywota?
Który wszechwładca wyrzuci w pustkę rany w uczuciach?
Na szczycie góry wypatruję słońca, którego promienie stały się nikłe jakby świeca w mroku
A w dolinie wartkim strumieniem płynie pesymizm
Skoczę weń i mnie nie będzie
Lecz nie wiem
Czy stracę rozum, czy stracę serce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz