Gdzie słońce blednące podąża w wody bałtyckie, by w miłosnym uścisku z nimi przebywać kilka godzin
Gdzie słońce zmęczone wygasa na szczytach Sudetów
Tam jest wojna wojen, której artyleria i karabiny grzmią w umysłach, lecz czas może tam w materię oblecze broń, a do broni włoży pocisk
Głosiciele dialogu umierają za życia, może umrą razem z życiem
Z bloków i diogenesowych rezydencji idzie panarmia, by zieleń, biel i czerń powiewały na Big Benie, Bramie Brandenburskiej i Łuku Triumfalnym
Nocy kryształowa*! Z jakim demonem tym razem będziesz za pan brat?
Nocy św. Bartłomieja**! Czy znów twe pioruny ciśniesz w lud?
Czy ziści się marzenie szaleńca, czy i kto będzie na liście Endloesung***?
Komu szata śmierci przymknie oczy, kto zmiesza krew z cennym kruszcem na tronie?
Kiedy szczęście ucieknie w ciemny las, a Thangorodrim**** zostanie wzniesiony?
Czy ten rok przyjdzie, gdy będzie na ostrej krawędzi balansowało życie?
Gdy wciąż pijemy nektar, czy za nami podążają duchy półwyspu z wojennymi sztyletami?
Patrzę na sudeckie szczyty i w daleką toń Bałtyku, tam nasza gwiazda umiera i od wschodu znów nam wraca
Patrzę w zachodnie niebo, a tam z białych chmur ułożone same pytania i sama niepewność, one nie zajrzą w przyszłowidzenie, bo jutro może zostać spalone.
Gdzie słońce zmęczone wygasa na szczytach Sudetów
Tam jest wojna wojen, której artyleria i karabiny grzmią w umysłach, lecz czas może tam w materię oblecze broń, a do broni włoży pocisk
Głosiciele dialogu umierają za życia, może umrą razem z życiem
Z bloków i diogenesowych rezydencji idzie panarmia, by zieleń, biel i czerń powiewały na Big Benie, Bramie Brandenburskiej i Łuku Triumfalnym
Nocy kryształowa*! Z jakim demonem tym razem będziesz za pan brat?
Nocy św. Bartłomieja**! Czy znów twe pioruny ciśniesz w lud?
Czy ziści się marzenie szaleńca, czy i kto będzie na liście Endloesung***?
Komu szata śmierci przymknie oczy, kto zmiesza krew z cennym kruszcem na tronie?
Kiedy szczęście ucieknie w ciemny las, a Thangorodrim**** zostanie wzniesiony?
Czy ten rok przyjdzie, gdy będzie na ostrej krawędzi balansowało życie?
Gdy wciąż pijemy nektar, czy za nami podążają duchy półwyspu z wojennymi sztyletami?
Patrzę na sudeckie szczyty i w daleką toń Bałtyku, tam nasza gwiazda umiera i od wschodu znów nam wraca
Patrzę w zachodnie niebo, a tam z białych chmur ułożone same pytania i sama niepewność, one nie zajrzą w przyszłowidzenie, bo jutro może zostać spalone.
* - pogrom w całej III Rzeszy dokonany przez nazistowskie bojówki na Żydach w listopadzie 1938 roku;
** - rzeż dokonana na hugenotach w sierpniu 1572 roku w Paryżu;
*** Endloesung - nawiązanie do "Endloesung der Judenfrage", czyli ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej;
**** Thangorodrim - twierdza zbudowana przez Morgotha, jednego z czarnych bohaterów tolkienowskiej prozy np. opowiadań zawartych w "Silmarillionie".
Wiersz inspirowany utworami "The Final Solution" oraz "Rise of Evil" power metalowej grupy Sabaton.
** - rzeż dokonana na hugenotach w sierpniu 1572 roku w Paryżu;
*** Endloesung - nawiązanie do "Endloesung der Judenfrage", czyli ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej;
**** Thangorodrim - twierdza zbudowana przez Morgotha, jednego z czarnych bohaterów tolkienowskiej prozy np. opowiadań zawartych w "Silmarillionie".
Wiersz inspirowany utworami "The Final Solution" oraz "Rise of Evil" power metalowej grupy Sabaton.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz