Dla „Guadalajara” Simona' O'Shine'a
Marzę o tobie, transowy raju, bliższyś mi aniżeli najurodziwsze córki Mokoszy
Marzę o tobie, duszo najczystsza, co trwogi nie znasz, co nie znasz trucizn Midgardu
Marzę o tobie, ciele obmyty z moich grzechów, które jest kolorowym melanżem mych tęsknot i pragnień
Marzę o tobie, boś ty niebiańskim zbawieniem mojego delikatnego świata
Marzę o tobie... Marzę o nich... Marzeniom nie powiem nigdy pas, nie uczynię nigdy wobec nich kroku w tył... Marzę o tobie... Marzę o nich...
Marzę o tobie, duszo najczystsza, co trwogi nie znasz, co nie znasz trucizn Midgardu
Marzę o tobie, ciele obmyty z moich grzechów, które jest kolorowym melanżem mych tęsknot i pragnień
Marzę o tobie, boś ty niebiańskim zbawieniem mojego delikatnego świata
Marzę o tobie... Marzę o nich... Marzeniom nie powiem nigdy pas, nie uczynię nigdy wobec nich kroku w tył... Marzę o tobie... Marzę o nich...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz