Stanąłem przed umywalką,
wyplułem tabletkę śmierci,
co chce wgryźć się w cudne gardło: czy ona to zrobiła?
Stanąłem przed umywalką,
wyplułem tabletkę muzyczną,
Droga już inna czeka,
Wyruszę w nią,
Zaśpiewam pieśń stuletnią, z tamtych lat,
jako że będę śpiewać o kobiecie,
której dusza nie gra jak za tamtych lat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz