Z nocną ścianą zjednoczeni jej drapieżnicy
Księżyc, co wiarę i poezję rozbudza, zachmurzają drapieżnicy swoimi obliczami, swoimi myślami i swoimi czynami
Ich religią prosta moc bez kultury, ich rytuałem nóż, pięść i noga, ich ofiarą łup zbrodniczy
Drapieżnicy żyją wojaczką, w której celem żywot ubezwłasnowolniony miłością krzywą do obcego orszaku
„Bum! Ciach! Chlast!” - oto aje ich Koranu, oto wersety ich Biblii
Noc to kochanka drapieżników, znają oni jej wartość, ona zna ich grzechy i karmę
Z nocną ścianą zjednoczeni jej drapieżnicy
A ich imiona wyryte na księżycu, co maskuje drapieżników rękę chciwą, słowo mierne i wobec zdobyczy bierne, karate, judo i aikido do ognia wyrzucające kodeksy prawne
A szum miasta ich imiona rozsiewa: Męt, Zbir, Zakapior, Awanturnik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz