Hałas, szept, głos w normie - towarzyszami naszymi
Ty jesteś sam, a one z Tobą
Są zmienne jak Ty
Kochasz je wpierw, później nienawidzisz
Nie lubisz, są obojętne Tobie
Tak wrażliwy jestem, jak artysta z krwi i kości
Brzdęk budzi we mnie refleksje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz