Me życie jak Morze Aralskie – wody sycące mnie wysychają na przekór mnie, a brzeg na złość mnie oddala się, czarną mgłą przykryty
Supernowa życia zrealizowana z przytupem, martwo tkwiąca w historii mego życia, tylko egzystuje-wegetuje me ego jakby gwiazda neutronowa, cień dawnego nadolbrzyma
Chwyć mnie za rękę, duchu kobiety, co wędrujesz z mym umysłem po ziemskich szlakach
Tylko ty uwolnisz mnie z mroźnej ciemności, tylko me pragnienie płonie z nutą nonsensu dla ciebie
Tylko ty, lecz nie ja – ja nie znam ciebie, a znam dobre maski miłości – czy to przeznaczenie, zwane obfitością darów i deficytem miłości?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz