środa, 11 grudnia 2024

"Gdzie wysoki w Kambodży, tam niski w Holandii"

 "W oczach wściekłego czardasza smutek, usta zimne w mowie i bogate w sarkastyczne diamenty, cóż mu doskwiera?" - zapytał szary obywatel

"Zapytaj go sam, nulmistrzu" - odpowiedź taka zmieliła się ze skał mezoegzystencji na jej mdłym języku

"Idee gorące jego zaprzestały swojego marszu w lodowej pustyni dalekiej od ekumeny" - z oddali głos rachmistrza zysków i strat zbiegł do tej usukonwersacji

Ten trójchór zaintonował wagnerowską pieśń, elektryczną suitę jego pasjogłosów, pozostawi cudaka w jego surrealizmu niebiańskich domach:

"Niech spokój odnajdzie w salach sztuki, gdyż ręce polityki strącają wieże wiary, włócznia zmiany obraca się przeciwko wojownikowi, a marzenia w nim trwalsze niż ścisłych, technicznych oraz przyrodniczych nauk obliczenia i twierdzenia"

Deszcz zasłoni słoneczną obfitość, nie jemu dane przywództwo w życiu plonach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz