poniedziałek, 27 stycznia 2025

"Twoi czciciele"

 Wiele wieków pod twą promieniejąca chwałą egidą szlaki świata przemierzyli twoi czciciele, Boże 

Skłóceni w sporach, wyznaniach, doktrynach i ideologiach trwają jak niklowany pomnik

Choć górskie potoki rozumu zasilają tą rwącą i rozkoszną rzekę wiary, tam w górach pozwalają wytrwać i próby czasu wytrzymywać 

Żebyśmy ciebie w niebiosach i na niwach ducha oglądali, o Boże, oni nie muszą schodzić do doliny gehenny i na wzgórza pokoju i miłości kroczyć w obłokach teistycznych idei

Bo ten, z którego dłoni wypłynie woda pokoju dla świata, przyjdzie, gdy zalśni wieczne słońce, do zamierzchłych kronik odsuwając te wszystkie niespokojne noce

Światu na wszystkich szerokościach i długościach skaliste ramy egzystencji wyznaczyłeś, niech ich nie wywrócą huraganfasze i nie zatopią autorydeszcze krwawej myśli 

Lecz nasza prawda niech nie wychodzi poza ten religijny święty gaj, gdyż dla naszej wiary są mieszkania, a nie metropolie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz