poniedziałek, 20 kwietnia 2020

"Ty, odwieczny boże... III"

Ludy krew obcą i rodzimą na ołtarzu potrzeb życia ci ofiarowały, tobie, co ze znanych tylko tobie składników zestawiłeś światy

Czy ta krew twym ustom była słodka, czy twój duch został oświecony ahimsą, oświecony boskim synem, oświecony wysłannikiem z tej nocy, co ogień nowej ery rozniecił?

Teraz twe świątynne ołtarze przyobleczone w kadzidła, ogień ku twej potędze z niego cię ogrzewa, tobie podano mleczne i mączne sprawunki, hostię i napoje psychodeliczne, co wymiary życia naginają

Czas zmienił dżunglę w drapacze chmur, czas zmienił brud w czystość, czas zmienił konie w mechaniczne rydwany i lektyki

Ty, co patrzysz w nasze myśli z niedostępnych turni twego tronu, czy obmyty zostałeś obficie w naszej krwi, czy nasyciłeś nią swą chwałę, czy nowa mądrość stała ci się miła i reformy, co mają nowy monument z ruin stworzyć, przyjąłeś w grono ucztujących z tobą?

Nie odpowiesz mi mocą nadprzyrodzoną ani mocą snu, ani mocą sztuki, ani mocą nauki, w twą głębię się bez ustanku zanurzam, lecz odpowiesz mi, kiedy ostatecznie zamknę bramy mej poezji.

"Hardtek"

Industrialny kwas jak dreszcz przelał się koło mej mechanicznej myśli

Inny czas, w czasie rzeczywistości, inne miejsce, w środku mego osobistego wszechświata

Znikam z nurtem industrialnego kwasu, on lekko i zręcznie mnie zaprowadzi do morza całej mej psychodelii.

wtorek, 14 kwietnia 2020

"Hardstyle"


Uderzenie burzy – to uderzenie wiekuistej radości, jak iskra w powietrzu żyje zaledwie parę chwil

Z jego dźwięków zrodzona nowa utopia, jak iskra w powietrzu żyje zaledwie parę chwil

Do kruchego światła podróżuję, niech jego iskra żyje we mnie aż do wezwania Kali.

piątek, 10 kwietnia 2020

"Trójwers marzyciela"

Ma pieśń nie z polecenia bogów jest

Jestem normikiem, co sięga swymi oczami poza widzialne przestrzenie

Będę zawsze żył w swoich snach tworzących mnie, separując sacrum myśli od profanum ciała.