czwartek, 11 lutego 2016

"Te słowa, niszczące troski, lecz niczego nie zmieniające"

Te formy, które wzajemnie się uzupełniają


"Kocham cię" - ono niweczy troski, lecz niczego nie zmienią


Choć tak bardzo cię pragnę, ciebie, której nigdy nie spotkałem, nie wyrzeknę się tego, co mnie tworzy


Choć możesz tysiącami metod formułować "kocham cię", nie wyrzeknę się tego, co tworzę, czego chcę, by zamienić swą dusze w banalną rutynę


Pokochaj moją wiarę, arytmię mojego rozumu, raka, co wyżera we mnie tą nieokreśloną normalność - to ja pokocham ciebie


Tchnienie mego ciała płynie ze spacerów wśród betonowego lasu bez barokowego patosu - może ty będziesz nim


Lecz umiłowanie ciebie pozostanie może w okowach nicości, a co ma dalej trwać, będzie trwało dalej.

piątek, 5 lutego 2016

"Ta, która jest mną"

Rozdarty miałkością i bylejakością duszy świata


Dotykam w nocny czas konstelacji gwiazd, w których jest Ona


Zakryta ciemnym całunem w Wielkim Wozie, Cefeuszu, a może Perseuszu


Wiara gaśnie, gdy przebudzenie porankiem przychodzi i otwiera me oczy zmęczone


Wiara goreje, gdy wieczorem z dworca odjeżdżam pociągiem ku korytarzowi snów


Czy śmierć mnie samego odprowadzi do lasów, na łąki, do ogrodów, do lśniących diamentami i złotem miast, sadów przepełnionymi egzotycznymi owocami, gdzie spotkam Ją?


Ależ pragnę odnaleźć Ją tutaj, gdzie ból mieszamy z euforią


Choć pogodziłem się, że pierwsza droga może prowadzić przez pustkowia.