środa, 25 stycznia 2017

„La belle epoque(wszelkiej bojaźni szlaki krążą we mnie)”

Wiersz inspirowany psalmem nr 42 „Tęsknota za Bogiem i świątynią wyrażoną prośbą o powrót do niej” oraz psalmem nr 130 „Z otchłani grzechu ku Bożemu miłosierdziu”, pochodzącymi z biblijnej Księgi Psalmów





Świt się pojawia za oknem, a sen umyka w objęcia zapomnienia



Świt się pojawia za oknem, i nowy dzień wlewa we mnie rozrzewnienie



Kiedyś, jak i dziś, słowo o perfekcji nas nie staje się ciałem



Z nowym dniem nastaje takie samo, nowe rozrzewnienie



Rozrzewnienie to jest betonowym murem dzielącym mnie od ludzi



Kiedyś odnalazłem swoją nadzieję pośród tłumu, dziś tłum mnie przeraża



Kiedyś z kimś, dziś dom dzielę z samotnością



Kiedyś zwalczający troski, dziś wszelkiej bojaźni szlaki krążą we mnie



Mógłbym zaufać boskim siłom, lecz nie wiem, czego ode mnie chcą



Mnie, niepogodzonego z rzeczywistością, zabierzcie stąd, boskie siły



Być może ateizm i bezduchowość to kwintesencja prawdy, lecz i tak będzie lepiej, jak zabierzecie mnie stąd



Mnie, rozdartego między towarzyszami życia a samotnością, zabierzcie stąd, jeśli tak będzie lepiej.

czwartek, 12 stycznia 2017

"Wierzę"

Wiersze dedykuję osobom, które ogarnia często melancholia i czują się, jakby nie pasowali do tego świata i świat nie pasował do nich, ale nie chcą odejść z niego i wierzą, że gdzieś poza kosmosem istnieje lepszy świat... I o nim marzą...


Posłuchajcie tego – opowieści o marzeniu


To marzenie najpiękniejsze z najpiękniejszych – odejść do lepszego świata


Ileż dni mi policzono, ileż jeszcze pór roku obejrzę swymi oczyma, ileż razy jeszcze poczuję na swym policzku płatek śniegu zimowego i i na moim torsie palące słońce letnie?


Takie życie wiedziemy przepełnione nadnaturalnymi cudami, że ta wieczność w doczesności to pustynia


Lodowa, bo me myśli w niej zamarzają, gorąca, bo me przegrzane ciało słabnie bez wody, której już nie ma, bez oazy, której już nie ma


Ileż dni mi policzono, ileż dni jeszcze liczy moja droga?


Tego się dowiem, gdy odejdę do lepszego świata.

poniedziałek, 9 stycznia 2017

"Dla tej, której nigdy nie spotkałem VI"

Dla „Desire of My Heart” Etasonic'a




Ciebie nie było 10 lat temu – uciekłaś być może spłoszona, siebie nie rozumiejąc, choć zakochani w sobie



Ciebie nie było 5 lat temu – podświadomie cię szukałem, lecz kapryśny los zaśmiał się i cię nie znalazłem



Ciebie nie było rok temu – to czas nieubłagany wyjawił druzgocącą prawdę o mnie



Mógłbym zaśpiewać tak przejmującą lamentację, by zbudzić uśpione uczucia w ludziach



Mógłbym napisać tak mocno przekonany o sile uczuć sonet, że dla miłości mógłbym zmienić piekło w niebo



Mógłbym namalować taki obraz, który biłby blaskiem gloryfikującą miłość



Mogę to wszystko zrobić, lecz ciebie nie ma – więc dla kogo?



Znów napiszę wiersz, myśląc o tobie, a my jesteśmy razem tylko w nocnym marzeniu



Śnij, poeto, śnij, tylko w twoich snach jesteś zaprawdę radosny w miłosnym spełnieniu...