Dla „Sole Oriente” Vast Vision & Hindsight
Dryfuję bezwładnie wśród chmur śnieżnobiałych
Przekleństwo choroby z miłości wegetuje pośród trosk, które pięknie porzuciłem
Jasny dach świata niesie mnie ku obiecanemu mi ogniowi radości
Które ogrzeje zamrożoną mą krainę, gdzie dawniej śpiew wyrywał chwasty zwątpienia
Czy obietnica się spełni i w cud odmieni to, co kiedyś kochałem?