piątek, 25 listopada 2016

"Poeta"

Czy to Bóg, czy to los, czy to przeznaczenie – tego już się nie dowiem



Ktoś dał mi pióro, więc piszę wiersze, które są płaczem i które są radością



Które są miłosnymi hymnami i które są traktatami filozoficznymi



Ktoś dał mi pióro, by inni wiedzieli, jak melancholia wypala poetę i jak jego dzieło zostało przywdziane przez tą zagadkową kobietę



Czy ona sprawia, że moja droga poety pozostanie dla mnie i dla innych łamigłówką potworną?


czwartek, 17 listopada 2016

"Filozofia kosmiczna, czyli oblicze przyszłości"

Dla "Elektronaut" VNV Nation



Syntetyczne elektrodźwięki muzyczne pulsują w statku kosmicznym, w międzygwiezdnej podróży



W mgławicy tajemnice przed astronomami i kosmonautami skryte, gwiazdy oświetlają nasze umysły, kroczą niewidocznie po drodze hiperprzestrzennej w komputerze astronawigacyjnym



Kto stworzył gwiazdy i mgławice, ciemną przestrzeń je okalającą - czy to dzieło Elohimów, a może Najwyższego o miriadach obliczy?



Czy dotrzemy tam, gdzie najdalsze sięgają sygnały radioastronomiczne?

poniedziałek, 14 listopada 2016

"XXI wiek III"

Wiaro, przyjaciółka moja najdroższa, gdzież ja znajdę twą twarz w zeświecczeniu?



Pieniądz rośnie, brzuch nasycony – czy ty, Wiaro, zaparłaś się tego świata?



Już nie rozgrywasz meczu, na walkower cię wystawili



Mówią mi ludzie: „głupiś, bo Wiara to twa przyjaciółka, spójrz na chemiczne, fizyczne, biologiczne i socjologiczne definicje, tabele oraz referaty, przebiegnij wzrokiem przez matematyczne równania



A ja im odpowiadam: „głupim, bo Wiara ma jak żona, z nią chce dzielić życie, wyrzec się jej to jak zamordować duszę



Czyż nie widzą oni, że materia przychodzi i odchodzi, dzieło ludzkich rąk można tak szybko strącić w otchłań niepamięci,



A ja w Wierze wciąż zakochany, a Wiarą niech się stanie tą – tą, której nigdy nie spotkałem.

sobota, 12 listopada 2016

"Śmierć i nadzieja"

Dla M.


W głębi ciebie miała – nadzieję, która wyznaczyłaby jej sens


Obumarłeś – a nadzieja stała się grząska, nadzieja też może obumrzeć


W nauce i modlitwach szuka odpowiedzi, by nie pozwolić obumrzeć nadziei


Losie o tak wielu imionach, spojrzyj kolejny raz na nią łaskawym okiem, niech nadzieja nie umrze ostatnia


Losie o tak wielu imionach, niech twe tchnienie życia odnowi w niej nadzieję, dlaczego znów ma obawiać się obumarcia?

piątek, 11 listopada 2016

"Paraproza o egoizmie"

Skrzywdziłem cię swoim egoizmem, jak dotknąłeś me serce, bym tobie pomógł – to do T.


Skrzywdziłem cię swoim egoizmem, gdy radę mi podsuwałaś, bym lepszy był, a w moich oczach byłaś wrogiem – to do M.


Skrzywdziłem cię swoim egoizmem, gdy swym posłaniem chciałeś przekazać, bym lepszy był, by mój umysł wrażliwy otworzyć na ludzi – to do W.


Lepszym być, nadwrażliwość wydać na pożarcie, wrażliwym być, dostrzegać ludzkie piękno, pomoc odnaleźć w sobie – taka musi ma być droga.

poniedziałek, 7 listopada 2016

"Jugosławia"

Pamiętny rok 1918 – bałkańscy Słowianie połączyli swe dusze, ich herb to ty, Jugosławio


Twoim znakiem była południowosłowiańska jedność – od Słowenii po Macedonię


Walczyli komiti i ustasze o swą niezależność, lecz twe nogi i ręce były niczym hartowana stal, Jugosławio


Starszy człowiek, zrodzony w twym łonie, tęskni za tobą, boś ty jego matką, Jugosławio


Dziś podzieleni, wiernopoddańcze pokłony niszczącej ich sile biją, lecz krew ta sama


Chcieli cię ratować, lecz w 2003 roku inne imię tobie dali, a trzy lata później odeszłaś, i już nie wrócisz


Nad Górami Dynarskimi rankiem już nie zalśni jugosłowiańskie słońce, nad Adriatykiem fale nie zaśpiewają o tobie


Niech nostalgia starszego człowieka wybaczy ci to, że odeszłaś i już nie wrócisz.