czwartek, 21 września 2017

"W ramionach bogini"

Po raz drugi dla "Mother Love" Queen'a



Nie chcę podsycać płomieni miłości, karmić ich mą nadzieją



Nie chcę też doganiać wciąż wymykające mi się życie pędzące szaleńczo



W ramionach bogini chcę zasnąć, w tej warowni słodkiej schować się przed niebezpiecznym światem



Ten zimny świat, gdzie zabójczy mróz żyje podług divide et impera, ten zimny świat, który wstrząsa fundamentami mej duszy



W ramionach bogini chcę zasnąć, to miejsce dla zagubionego wędrowca znaleźć.

"To były dni naszych żywotów"

Dla moich przyjaciół i po raz drugi dla "These Are The Days of Our Lives" Queen'a


Tak daleko już gdzieś są, myślami ich dogonić nie umiem


Na chmurach dzisiejszego nieba ich nie ma, a ja uwięziony w swym umyśle brodzę w gęstwinie wspomnień


Słońce nastoletnich lat już zniknęło, dziś księżyc jego światłem me drogi prowadzi


To światło osłabione zbladło, życie wrzucone do zimnej rzeki zdarzeń dorosłości


Lecz to życie wciąż żyje, przewrotnie swe koleje losu nastawiając na odpowiednie tory


Lecz to życie wciąż żyje, nie wyrzekając się miłości do was, wspominając ten nastoletni świat, który odszedł.

wtorek, 12 września 2017

"Męczennicy"

Ich ciało i ich dusza zmierzają do ideowego spełnienia


Kiedyś się dowiedzą, czy los rzuci duszę w inne ciało, czy raj ktoś na górze im zgotuje, czy piekło istnieje i gdzie jego granice


Nie walczą za religijną świętość, ich świętością doktryna wyzbyta z kajdan religii, z okowów świętych wiar chrześcijańskich, buddyjskich i hinduskich


Gdy słońce gaśnie co dzień na zachodzie, gdy sen obejmuje mnie o zmierzchu, ich duch docieka: "co mnie oczekuje na drugim brzegu, czy tam ciemność apodyktyczną swą władzę sprawuje, czy wzlecę w rajskie krainy czy upadnę w ogień piekielny?"


To były myśli, które są i będą, i nigdzie nikt od nich nie ucieknie


One zagrały w PKK i DSE, one zagrały u nacjonalistów i u komunistów, u anarchistów i u rojalistów


Pożegnają nas męczennicy, ich ciała bez dusz poniosą ich kultu obrońcy


Pożegnają nas męczennicy, a my nie wiemy, gdzie ich dusze powędrowały, co los ukazał im u wrót śmierci.