czwartek, 29 marca 2012

"Nadzieja murali"

W tłumie siebie mogłem siebie odnaleźć

Nie zapragnęła mnie tam siła demoniczna

Lecz tak - złoto, srebro i miedź zostały już zabrane

Nie powstanę już żołniersko przeciw wrogowi

Obok którego szarość chadza z pogardą bezbarwności

Szalami owijają mnie przyjaciele-obojętniciele

Różnymi czasami

Regularnymi i nieregularnymi

Wzrokiem fotografuję parachuligańskie murale

Wrogie i przyjacielskie

By złoto, miedź i srebro w liście ode mnie

Dowiedzieli się

Że nadzieja umiera ostatnia, że nadzieja matką wszystkich

Czy zawrócę, czy popłaczę, czy błagać będę

Czy wrzucę, czy wyrzucę

Czy skoczę, czy w niebo się samolotem wzbiję

Zaglądnę w spis rzeczy ulubionych...


środa, 21 marca 2012

"Podróż przez zagiętą przestrzeń"

W zagiętej przestrzeni

Strumienie egzystencji płyną wartko

Niewidzialną wodą poprzez bezkres próżni

Syntetyczne melodie uciekają w szyby dusz

Niczym chrześcijanie

Aby opiekowała się nimi wieczysta matka

Choć dane są mi na zawsze kosmiczne marzenia

Zetnie je kosa śmierci

Wniknę w tą czerń wszechświatową z srebrnymi okręgami

By ciało duszy karmić pytaniami.


niedziela, 11 marca 2012

"Czciciele kaleki zwanego Dobrem"

Dla współczesnych żołnierzy


Zajechały limuzyny zwojownikami


Maczety, noże,siekiery i kastety


Zadają ból niczympiorun burzy


Czyniącego rajd kupowierzchni


By człowieka ciałozamarło wiecznie w apatii i wiekuistej klątwie obłędu


Dla nas i dla nich


My krwią złą malujemytwarze


I modlimy się doZemsty


Oni krwią dobrąmalują twarze


I modlą się do Wiary


A w radiach dzielnici osiedli


Nadają głosyanielskie


Zniekształca jeczłowiek zły


Nadają głosydiabelskie


Zniekształca jeczłowiek dobry.