sobota, 2 grudnia 2023

"Istoto pełna prawdy II"

 Tajemnicze i w umysłach nieprzebrane są ścieżki wiary

Chrystus, Jahwe, Budda, Swaróg, Odyn i zagubione gdzieś na palącej od słońca makii rzymskie lary

Odejdzie z szarej poszukująca dusza, światy supersensualne się na wieczność otworzą

I źli, i dobrzy przed ich przymiotami tam się ukorzą.

"Kosmiczna żegluga, czyli pocałunek dalekich gwiazd"

 Niech spalę się w ognistej kuli Arktura, jeśli narodu mają się rozproszyć za mgławicami, jeśli ludzie z kart ksiąg sny o Diunie i Manticore zbudują z człowieczych i planetarnych darów!

Cóż pierścieniem otacza Alpha Centauri, któż jak w morzu kąpie się w świetle Theta Eridani?

W samotności kosmosu zanurzamy się, czy chcemy tych nowych światów z Alpha Fornacis, Epsilon Indi?

Nowe światy, czy jak Jahwe Malachiaszowi, Danielowi i Abdiaszowi objawicie się, galaktycznym promieniem poniesiecie nas do siebie?

Widzę was, nowe światy, na Paradyzji i na Ksi, na Siwennie i na Comporellonie, ale to tylko wizja, wypadkowa sztuki, pozostałość religijnego proroctwa, a może daleki zawiązek szlaku, przy którym wzniesiemy imperium wspaniałości

A może ulegniemy plugawym żądzom, i w nadprzestrzeni zbombardujemy stworzenie, w nadświetlnej pozwolimy popłynąć potokom krnąbrności i rzekom ideologii, zasilą ocean łez i krwi

Przybądź, Ragnaroeku, jeśli ostatni z ostatnich pokój to cena ustania krzyku katowskiego miecza!

Może to właśnie będzie zrodzenie imperium wspaniałości, a może mitologia rzeźbą i freskiem pozostanie, a my z komputerów uczynimy sztylet i halabardę, a my z techniki uczynimy wieczną panią życia i śmierci.