piątek, 5 lutego 2016

"Ta, która jest mną"

Rozdarty miałkością i bylejakością duszy świata


Dotykam w nocny czas konstelacji gwiazd, w których jest Ona


Zakryta ciemnym całunem w Wielkim Wozie, Cefeuszu, a może Perseuszu


Wiara gaśnie, gdy przebudzenie porankiem przychodzi i otwiera me oczy zmęczone


Wiara goreje, gdy wieczorem z dworca odjeżdżam pociągiem ku korytarzowi snów


Czy śmierć mnie samego odprowadzi do lasów, na łąki, do ogrodów, do lśniących diamentami i złotem miast, sadów przepełnionymi egzotycznymi owocami, gdzie spotkam Ją?


Ależ pragnę odnaleźć Ją tutaj, gdzie ból mieszamy z euforią


Choć pogodziłem się, że pierwsza droga może prowadzić przez pustkowia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz