Wiara wyzwala ciebie
Wiara zniewala ciebie
Gdy swą wolę powierzasz boskim regułom, czy sięgniesz wzrokiem poza światło prowadzące ciebie po obiecaną rozkosz, gdzie nie istnieje czasoprzestrzeń?
Czy chcesz przenikać tą obiecaną rozkosz, która nie wiesz, czy nie jest fałszywa?
Sięgnąłeś ponad naukę, w romantycznej wierze i intuicji pulsuje twoja oraz moja jaźń
Oby obiecana rozkosz spotkała ciebie, spotkała mnie
Bo wiem, że tutaj twe tory i me błądzą w ciemnych tunelach, nie znając tych błogich stanów euforycznych na granicy z morią
Oby obiecana rozkosz otworzyła przed nami drzwi do tego, czym jest naprawdę moja i twoja wolność.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz