środa, 21 czerwca 2017

"Monodram, czyli psalm"

Ciebie, Stworzycielu, zakryty nieskończonością imion, szukam zawzięcie



Za tobą dusza zniewolona tęsknotą łka, me ciało płacze, choć oczy suche



Czy twe ślady nie zanikną w mrocznym lesie otaczającym mnie?



Wiem, że jesteś ze mną



Wiem, spotykasz mnie, choć cię nie widzę



Me lęki starasz się kruszyć, choć łatwiej ci piekło w niebo obrócić



Czekam dnia, gdy będę twego Zgromadzenia towarzyszem



Raj to cel, do którego prowadzą samotne ścieżki



Ta samotna ścieżka to zmaganie się z upartym losem



Twe ramię wspierające mnie czuję, choć tylko duchem prześcigającym me zmysły jesteś



Teraz jest noc, lecz za dnia przyjdzie twe Zgromadzenie



I zabierzesz mnie szczęśliwego gdzieś poza nas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz