poniedziałek, 10 lutego 2020

"Poeci, malarze, graficy, rzeźbiarze"

Nie ma mojej wiary w sztuce – pokarmem mym i napojem nie stanie się miedzioryt ani graffiti

Wiara ochłodzona, nie jesteśmy narodem wybranym, gdzież nasz diadem cesarski, gdzież nasze parady zwycięstwa ulicami twardo sunące?

Dla świata rozumu jesteśmy niewidzialni, w pustce uwięzione zgnębione duchy obezwładnione łańcuchem marazmu

Mroczymy siebie wciąż tylko winem utopii, nie ma mojej wiary w sztuce, pozbyliśmy się hymnów i psalmów sławiących, pokarmem mym i napojem nie staną się „Odyseja” ani „Treny

Skazani na śmierć, ostatnią myślą widzimy ruiny sztuki, ostatnim wzrokiem ogarniamy naszą beznadzieję, triumf nauki i rozumu

Nasz karnawał już się skończył, w glorii nadeszły fabryka i laboratorium, komputer i elektrownia atomowa

Poeci, malarze, graficy, rzeźbiarze – czas już się pogrążyć w narkotycznej otchłani, tam dożyjemy w złości naszych bezbarwnych dni

Nasz czas osunął się w przepaść... I jego dusza odeszła do krainy światłości...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz