piątek, 21 lutego 2014

"Filozof i utracjuszka"

Przy kontuarze siedzi królowa balu


Powabna swą gracją kłamstwa


Czarujący dżentelmeni


Alkoholizujący i opaleni


Porwać chcą ją do swych dorobków przed rokokowym pałacem swawoli


Myśliciel obserwuje używkową rozrywkę


Dusza artystyczna może uczuciem zabałamuci jej w głowie


I obumrze dla niej ten pałac swawoli


Bo serce śpiewem wyjaśni światło życia jej:


"Istnieją trzy cnoty boskie, nie istnieje już blichtr alkoholu, seksu i narkotyków".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz