środa, 6 stycznia 2016

"Młodzi gniewni, rozżaleni, rozgoryczeni"

Oto grzmiąca armia - młodzi gniewni, rozżaleni, rozgoryczeni


Popchnięci przez karuzelę losu w partyzantkę, poezję, płaczące wściekłością elaboraty, modlitwę do nadziei zwanej lepszym, rozboje, co obracają niepozorny błogostan w apatię i wszystkie ubóstwo


Idą z głowami uparcie wbitymi w ziemię, z zapisanym w mózgu wersami o pożądaniu piękna miłości, lęku nienawiści i poszukiwaniu antidotum, który uleczy tak wielki weltschmerz


Depresja, alkohol i narkotyki to nowa era dekadentów, zwanymi młodymi gniewnymi, rozżalonymi, rozgoryczonymi


Gdzie jest niebo zwane spokojem?


Gdzie są ci, co są barwami, tworzącymi świętą miłość?


Dlaczego prawdziwy śmiech zmieniamy w pozory epikureizmu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz