Tęskni me ciało za jednością z Absolutem
Tęskni dusza ma boląca, me serce przeraźliwie zwichrowane
Coś bezimiennego trzyma mnie tak mocno tutaj, nie pozwoli z lekkością liścia pofrunąć do Absolutu
Absolucie, jestem między życiem a śmiercią – życie mnie w ognie piekielne rzuca, a śmierć odtrąca
Wiedzcie, że wygrałem życie i przegrałem śmierć, lecz cały czas mętne wody mi się ukazują, w mgle nieustającej bez poczucia czasu zagubiony – a więc może przegrałem życie i wygrałem śmierć?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz