niedziela, 12 marca 2017

"Gdzieś pomiędzy światami(milcząca rozpacz)"

Gdzieś pomiędzy światami z Ziemi Obiecanej i Półwyspu Arabskiego zawieszony w milczącej rozpaczy człowiek


Nie ma dla niego dróg – tej pierwszej, tej drugiej i tej trzeciej


Chwalić chce Go, lecz furia chadzającymi tymi drogami chce zniszczyć jego pytania o świat niczym Winston'a Smith'a z Oceanii


Gdzież jego miejsce? Gdzież oddać cześć Jemu?


Pragnie zasad, lecz nie dosięga ich w zawieszeniu, w zawieszeniu dryfuje bezcelowo jakby astronauta w kosmosie


Jego stopy stoją na Ziemi Obiecanej i Półwyspie Arabskim, lecz jego stopy nie dotykają niczego


A on dalej zawieszony w milczącej rozpaczy, gdyż nie może złączyć tych trzech dróg – bo się boi Jego, bo boi się innych, tych, co chadzają tymi trzema drogami


Łza perli się na jego policzku, i ona mówi o jego milczącej rozpaczy, która wciąż jest na niego łakoma.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz